 |
|
Autor |
Wiadomość |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 22:23, 08 Wrz 2007 |
 |
Ty zawsze masz skojarzenia XD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 22:24, 08 Wrz 2007 |
 |
wiem xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 21:19, 15 Wrz 2007 |
 |
-Fraank!!- pisnęłam z radości. Jak mogłam pomyśleć, że nie przyjdzie?! Kochany Frank.
-Mam przez to rozumieć, że ci się podoba?- zapytał rozbawiony.
-Bardzo- odpowiedziałam rzucając mu się na szyję.
-Może pierwsze odłóż kwiaty, bo się jeszcze skaleczysz o kolec- poradził Frank. Jaki on troskliwy... Zrobiłam tak, jak powiedział i wstawiłam ogromny bukiet do wazonu.
-Są śliczne- stwierdziłam przyglądając się różą z fascynacją.
-Są dokładnie takie jak ty- szepnął mi na ucho Frank.
-Ja też mam kolce?- spytałam z zalotnym uśmiechem.
-Ty masz coś lepszego. Ale mniejsza z tym. Chodźmy już.
-Gdzie?- zaciekawiłam się.
-Zobaczysz.
-Ale ja jestem kompletnie niegotowa do wyjścia!- zauważyłam.
-Mary, dla mnie nawet w piżamie jesteś cudem świata.
-A dla innych upiorem- dodałam.
-5 minut- odparł zrezygnowany Frank.
-Dzięki- pocałowałam go w policzek i poszłam się wystroić. Naprawdę w 5 minut zdążyłam się umalować i ubrać. Pobiłam chyba w tym rekord świata.
-No, jestem gotowa. A tak właściwie to gdzie chcesz mnie zabrać? Tam gdzie są Sade i Gee?
-Nie, nie pójdziemy razem z nimi na koncert.
-Więc oni są na koncercie tak?- spytałam smutno. Też chętnie bym poszła, ale jeśli Franek zaplanował dla nas coś innego...Mówi się trudno.
-Nie rób takiej smutnej miny. Jestem pewien, ze moja niespodzianka też cię zadowoli.
-Mam nadzieję- powiedziałam siląc się na uśmiech.
Wyszliśmy. Okazało się, że miejscem naszej walentynkowej randki była mała restauracyjka „Pod złotą podkową”. Nigdy w niej nie byłam. Okazało się, że to bardzo kameralne miejsce. Panował tu półmrok, dostrzegłam małą scenę na której jakaś kobieta przygotowywała się do występu.
Zajęliśmy stolik w kącie, oddzielony od reszty płotem z bluszczu. Na zastawionym stoliku stała czerwona świeca. Frank odsunął mi krzesło.
-Dziękuję- szepnęłam i usiadłam.
W tle ktoś grał na skrzypcach. To pewnie tamta kobieta, którą dostrzegłam przechodząc przez salę.
-Więc.. Podoba ci się tu?- spytał nieśmiało Frank.
Byłam zafascynowana tym miejscem. Na ścianach wisiały czarno-białe fotografie przedstawiające głównie pary.
-Tu jest cudownie- przyznałam.
Tylko ja i Frank w blasku świec... Czy mogłam wymarzyć sobie romantyczniejsze miejsce?
Po chwili kelner przyniósł nam kolację.
-Wszystko wegetariańskie- zapewnił mnie Frank.
Zaśmiałam się cichutko. Jedzenie było wyśmienite.
-Jak ty znalazłeś takie miejsce, co?
-No wiesz...Tak jakoś przypadkiem.
-A skąd wiedziałeś, że mi się tu spodoba?
-Tak czułem- odpowiedział kładąc swoją dłoń na mojej.
-Jesteś jasnowidzem?
-Nie wiem, ale może mógłbym na tym dobrze zarobić.
-Psujesz nastrój, wiesz?
-Mogę to jakoś naprawić?
-Nie wiem...
-A ja tak- powiedział, całując mnie płomiennie.
-I co? Naprawiłem?
-A jeszcze w to wątpisz?
-Ej! Nie wolno odpo...
-Co tam. Przecież najfajniej jest łamać zasady.
-Tak, Mary. Spróbuj je złamać na dyktandzie i zobaczymy czy będzie fajnie.
-Ok., chyba wolę się nie przekonywać.
-Tak też myślałem. To co powiesz na spacer?
-A może być do mnie?
-Może, ale musimy zahaczyć o mój domek.
-Po co?
-Nic ważnego.
-OK. Bo wiesz, mam coś dla ciebie- przyznałam.
-Tak?
-Tak.
-A co?
-Pokażę ci u mnie.
-Na co jeszcze czekamy? Chodźmy!- zawołał Frank wywlekając mnie z lokalu.
Zaczął padać śnieg i zrobiło się zimniej, ale to nie było istotne bo ja przy Franku nie czułam chłodu. Szliśmy razem przez zaspy trzymając się za ręce.
-A teraz możemy iść do ciebie- powiedział wychodząc ze swojego domu.
-Co wziąłeś?
-Nieważne. Chodź już bo zeżre mnie ciekawość.
-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
-A pójdziesz do niego ze mną?
-Na razie pójdziemy do mnie, a z tym piekłem... Zastanowię się.
-Rozbraja mnie twoje poczucie humoru.
-Ma się te zdolności.
Po chwili dotarliśmy do mnie.
-Proszę, oto twój prezent- powiedziałam wręczając mu paczuszkę.
-Ale świetne bokserki!- Frank uśmiechał się od ucha do ucha.
-Zadowolony?
-No jasne!
-To może je, no wiesz...Założysz?
-Teraz?
-Tak.
-Ale TUTAJ?
-No, tutaj.
-Przy tobie?
-Chyba nie masz nic do ukrycia?
-Ekhm, napis na bokserkach mówi sam za siebie- zauważył Frank i oboje zaczęliśmy się śmiać.
-No załóż je!
-Tylko, jeśli ty założysz to- powiedział Frank wyciągając coś z kieszeni.
-Bielizna z koronki?- zdziwiłam się.
-Nie podoba ci się? Bo mi bardzo i chciałbym przekonać się jak w niej wyglądasz.
-Zaraz zaraz...Skąd znałeś mój rozmiar?
-No...Sade mi powiedziała.
-Spiskujecie, tak?- uśmiechnęłam się.
-Powiedzmy... Idź do łazienki to załóż, a ja w tym czasie włożę bokserki.
-Umowa stoi.
-I nie tylko ona.
-Zboku!- zaśmiałam się.
-No wiesz, kotuś?
Poszłam do łazienki. Prezent od Franka pasował na mnie jak ulał.
-I co?- spytałam stając w drzwiach mojego pokoju.
Frank zagwizdał na mój widok, co było bardziej wymowne niż jakiekolwiek słowa.
-Cieszysz się z prezentu?
-Tak.
-Podobam ci się w tym?
-Podobasz. Ślicznie w tym wyglądasz, ale sądzę, że bez tego jeszcze piękniej, więc pozwól, że pomogę ci to zdjąć.
-Nie wiem. Mama jest w domu.
-Błagam cię, bo chyba nie wytrzymam.
-Nie przesadzaj.
-Gdybyś była chłopakiem to podzielałabyś moje zdanie.
-Zawsze tylko jedno ci w głowie.
-Masz rację, ty.
-Nie do końca to miałam na myśli.
-Zdaję sobie z tego sprawę.
-No dobra, nie będę się już nad tobą dłużej pastwić- stwierdziłam.
Na twarzy Franka pojawił się uśmiech satysfakcji. Z dziką radością zdjął ze mnie swój prezent i przeżyliśmy upojną noc.
Obudziłam się przed Frankiem. On tak słodko wygląda jak śpi... Jak malutki chłopczyk
Chociaż w sumie momentami tak się zachowywał. Franek zachrapał. Mój Franek. Ade ani nikt inny mi go nie odbierze. Nie dopuszczę do tego. I pomyśleć, że kiedyś ja i on byliśmy tylko przyjaciółmi, a teraz został kimś, kto pozbawił mnie dziewictwa.
-Kocham cię- szepnęłam, wtulając się w jego mięciutkie ciało. Śpiący wyglądał tak niewinnie, ale w łóżku zamieniał się w dziką bestię. To znaczy tak mi się wydawało, bo przecież on był moim jedynym, tak więc nie miałam go do kogo porównywać. I nie miałam zamiaru, bo z nim było mi dobrze.
-Mówiłaś coś?- spytał zaspany.
-Nie, śpij- odpowiedziałam.
-Chyba mi się już nie chceeee- ziewnął przeciągle.
-Wyspałeś się?
-Przy tobie się przecież nie da- zaśmiał się Frank.
-Ej!
-No co? Jestem szczery.
-Nie da się ukryć...
-Zadowolona?- zapytał obejmując mnie.
-Z czego?
-Z naszych walentynek.
-Chyba były najlepsze jakie do tej pory miałam- przyznałam.
-No to się cieszę- stwierdził Frank i ten, któremu nie chciało się podobno już spać zasnął w mgnieniu oka.
-Tak to jest z tymi facetami- powiedziałam sama do siebie.
Nie wiem czemu nagle naszła mnie chęć na zakupy. Tylko były dwa podstawowe problemy. Po pierwsze nie miałam kasy, a po drugie nie miałam z kim pójść. Na Franka w tej kwestii akurat nie było co liczyć. Jedyną nadzieją była Sade, ale nie byłam pewna czy będzie chciała. Jednak przyszedł mi do głowy pomysł na który mogłam ją wyciągnąć do miasta. Zadzwoniłam do niej.
-Sade, tak sobie pomyślałam, że może wybrałybyśmy się na jakieś zakupy?
-No nie wiem.
-Pogadałybyśmy o naszych walentynkach...-zastosowałam mój chwyt.
-No to o której?- Sade błyskawicznie zmieniła zdanie.
-Kiedy ci tylko pasuje.
-No to na co czekamy? Za pół godziny w centrum.
-Dobra.
-Do zobaczenia.
Sytuacja przedstawiała się następująco: Frank wrócił do domu, wyżebrałam od mamy pieniądze i po udanych zakupach poszłam z Sade na kawę.
-Jak było na koncercie?
-Bosko. Zmęczyłam się niesamowicie, ale było warto. Śliniłam się do wokalisty.
-No co ty? A Gee co na to?
-No wiesz, nie był za szczęśliwy, ale potem mu to wynagrodziłam.
-Domyślam się nawet jak...
-Mary!
-A mylę się?
-Nie.
-No to o co chodzi?
-Lepiej opowiedz jak ty spędziłaś walentynki- zmieniła temat Sade.
-Frank przyszedł do mnie wieczorem z bukietem czerwonych róż i zabrał do restauracji. Było bardzo romantycznie. Potem poszliśmy do mnie i dałam mu prezent ode mnie.
-Bokserki?
-No.
-Podobały się mu?
-Chyba tak. No i dostałam komplet bielizny.
-Nie mów!
-To prawda. Nawet sam ją ze mnie zdjął....
-Widzę, że koniec dnia mieliśmy taki sam.
Zaśmiałam się.
-Tak.
-Raporty zdane. Chyba idziemy do domu.
-Jutro będziemy ustalać, gdzie jedziemy na wycieczkę klasową pod koniec roku.
-Są już propozycje?
-Słyszałam coś o 4-dniowej do Chicago.
-Byłaby jazda.
-Raczej lot.
-No tak.
-Do jutra.
-No do zobaczenia.
-Chicago, Chicago! Przegłosowane!
-Dobra Frank, uspokój się już- powiedziałam.
-Każdy wie, że jedziemy w kwietniu do Chicago i na prawdę nie musisz tego nikomu powtarzać- zapewnił go Gee.
-A poza tym...Yyy- Sade też chciała coś dorzucić.
-No właśnie Sade. Poza tym się cieszę. 4 dni równa się 3 noce, 3 noce równa się 3 imprezy, 3 imprezy równa się...
-Skończ już mistrzu matmy- powiedziałam całując go w policzek.
-Ja już chcę tam jechać!- odpowiedział.
-Mój drogi, to będzie dopiero w kwietniu.
-Wiem. Gee, wyobrażasz sobie, jakie tam będą laski?
-A ty Sade, wyobrażasz sobie tych wszystkich przystojniaków?- odgryzłam się.
-To może my tam nie jedźmy- odpowiedziała zrezygnowana Sade.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 21:27, 15 Wrz 2007 |
 |
ooooł I luv ya bejb XDDDD
Jak zwykle przeboskie XD
Zboku XDDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 21:30, 15 Wrz 2007 |
 |
znowu zboku? xDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 21:35, 15 Wrz 2007 |
 |
nic nie poradze na to, że jesteś zbokiem XD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 21:42, 15 Wrz 2007 |
 |
tylko trochę bardzo xDD
i tak chyba aż tak dużo tego w opku nie było
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 21:46, 15 Wrz 2007 |
 |
To może być więcej? :DDDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 21:56, 15 Wrz 2007 |
 |
no jasne xDDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 21:59, 15 Wrz 2007 |
 |
ooooł XDDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 22:05, 15 Wrz 2007 |
 |
nie, aż tak nie napiszę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 22:07, 15 Wrz 2007 |
 |
ale można XD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 22:10, 15 Wrz 2007 |
 |
zawsze można moja droga xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Sob 22:14, 15 Wrz 2007 |
 |
No właśnie... XDDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
mags
Moderator

Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank
|
Wysłany:
Sob 22:16, 15 Wrz 2007 |
 |
nie licz na to xDD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |