Säde
Administrator

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey
|
Wysłany:
Wto 1:10, 07 Sie 2007 |
 |
Przetłumaczyłam bardzo stary wywiad, jeszcze za czasów pierwszej płyty ^^
Ale warto przeczytać xD
Jest niezły ^^
Jessica: Ok., przedstawcie się.
Frank: Cześć! Jestem Frank.
Jessica: I grasz na…?
Frank: Och, gram na gitarze i krzyczę.
Mikey: Jestem Mikey i gram na basie.
Ray: Hej, jestem Ray i gram na gitarze.
[Gerard rozmawia przez telefon, przez co słychać fale]
Matt: Jestem Matt i gram na perkusji.
[Gerard podchodzi]
Mikey: Gerard śpiewa!
Frank: Hej, co robisz?
[śmiech]
Gerard: Śpiewam.
Jessica: Producentem waszego albumu jest Geoff Rickly, prawda? Jak to się stało?
Gerard: Zasadniczo on zaproponował nam współpracę, kiedy usłyszał nasze demo. Naprawdę mu się to spodobało. Znałem go od kilku lat. Podpisaliśmy umowę z Eyeball. Tak to się zaczęło. Zaprojektowałem dla nich koszulkę, i tak staliśmy się przyjaciółmi. Usłyszał nasze demo i zapytał czy może je wyprodukować.
Jessica: Cool. Myślę, że on powinien kandydować na prezydenta.
Gerard: [śmiech] Tak myślisz?
Jessica: Tak. Czy on będzie brał udział w waszej kolejnej płycie?
Gerard: Um… Prawdopodobnie nie. Przy odrobinie szczęścia będzie czuwać nad tym albumem.
Jessica: Wasza muzyka jest zdecydowanie mroczna. Czy otworzycie się na inne rodzaje? Czy będziecie koncertować z innymi zespołami?
Gerard: Grając z innymi zespołami czujemy, że tam nie pasujemy. Myślę, że to się często zdarza. Lubimy grac dla różnych ludzi. Jesteśmy zazwyczaj najciemniejszym zespołem, wiesz co mam na myśli?
Frank: Będziemy w trasie tylko z zespołami takimi jak my.
Gerard. O właśnie.
Jessica: Właśnie o to miałam zapytać. Czy jesteście w trasie z zespołami, których muzyki nie lubicie, po to, żeby grać dla różnego rodzaju publiki?
Frank: Nie, zdecydowanie nie. Chcemy grać z zespołami, które szanujemy. Jeśli zespół jest beznadziejny lub nie lubimy ich twórczości, nie jeździmy z nimi w trasę.
Gerard: Zazwyczaj to wybór zespołu. To staje się ważne dla zespołu jeśli bardzo chce z kimś zagrać, ale to nie powinno być problemem.
Jessica: Wiem, że w trasie dzieją się różne rzeczy. Opowiedzcie nam naprawdę szaloną/ekscytująca/zabawną historię.
Ray: Nie mam żadnych szalonych historii. My nic nie robimy.
Jessica: Kurczę! Chciałam usłyszeć o czymś szalonym!
Mikey: Um… Raz skończył się gaz…
Ray: Jesteśmy naprawdę nudni.
Jessica: Dajcie sobie trochę czasu.
Frank: Och, raz mieliśmy zakładnika!
Mikey: To było słodkie.
Jessica: Wyobrażam sobie, że to musiało być zabawne.
Mikey: My zawsze mamy dużo zabawy.
Jessica: Słyszałam, że za miesiąc wyjdzie wasz nowy teledysk. Do jakiej piosenki?
Frank: Za tydzień.
Jessica: Och, tak tylko słyszałam.
Gerard: To będzie klip do ‘Honey’.
Jessica: Co to za piosenka? Znam waszą muzykę, ale nie znam tytułów.
Wszyscy: Pierwsza piosenka na płycie.
Jessica: Och, ok. nigdy nie znam tytułów, znam tylko numery.
Frank: Ja też tak mam. Wydajemy płytę, a ja nie znam tytułów piosenek.
Jessica: Tak, jeśli powiesz ‘trzecia’ lub ‘siódma’ to od razu wiem o co chodzi. W trasie, kiedy jedziecie z miasta do miasta macie dużo czasu na zapoznanie się z nowymi zespołami, filmami i książkami. Czy jest coś co możecie nam polecić?
Frank: Tak.
Mikey: Oczywiście.
Frank: Jestem w trakcie oglądania ‘Lśnienia’. Próbuję sobie przypomnieć jaką ostatnio płytę słuchałem… A tak, przecież słucham w kółko jednej, jest to Bouncing Souls.
Ray: Um, ja czytam ‘Perks of Being’ A Wallflower’a.
Jessica: To świetna książka.
Ray: Tak, chwyta za serce. I ta muzyka…
[Wszyscy zaczynają rozmawiać o albumie Muse]
Gerard: Mamy połowę ich nowej płyty i wszyscy jej słuchamy. Jest niesamowita.
Mikey: Tak, to najlepsza rzecz na świecie.
Jessica: [Do Matt’a] A dla ciebie?
Matt: Nie.
[śmiech]
Matt: Ja nie czytam.
Ray: O nie, nie, nie! Tą książkę przeczytałeś!
Frank: Opowiedz im o książce!
Jessica: Opowiedz nam o książce.
Matt: To książka o dziwnych śmierciach. Jest trochę jak nagrody Darwina.
Jessica: Kiedyś w samochodzie rozmawialiśmy o komiksach i prawie się pozabijaliśmy.
[śmiech]
Mikey: Jak to się stało?
Jessica: Chciała mnie zabić spychając mnie z klifu. Chciałam zrzucić ją z mostu i utopić.
Michelle: Chciałaś udusić mnie drutem kolczastym.
Frank: Oooch.
Mikey: Jesteście dobrymi przyjaciółkami!
Jessica: Kochamy się!
Michelle: Od jakichś 14 lat.
Mikey: O, nam też zdarzyło się coś takiego! Próbowałem rzucić kawę i przez to miałem codziennie bóle głowy.
Frank: To się stało dzisiaj.
Gerard: Tak, to się stało dzisiaj. Prawie kupiłeś kawę.
Jessica: Uzależnienie od kofeiny.
Frank: Masz bóle głowy?
Mikey: Tak i to straszne. Na stacji benzynowej zobaczyłem kawę, wpatrywałem się w nią dobrą minutę. Mój brat [wskazuje na Gerard’a] ja kupił i zaczął się ze mnie śmiać.
Jessica: Jesteście braćmi?
Gerard: Tak.
Jessica: Wyglądacie podobnie.
Mikey: Naprawdę?
Michelle: Dla ślepej osoby.
Ray: Jesteś pierwszą osobą, która tak mówi.
Jessica: Jeśli zmienilibyście kolor włosów…
Matt: Myślimy, że to Travis z braci Piebald.
Jessica: Wracając do tematu, myślałam, że jesteś Tyler’em. [z Midtown]
Mikey: Serio?
Jessica: A następnie odwróciłeś się i okazało się, że nie jesteś Tyler’em.
Mikey: Och, to dobrze, chociaż to słodki mały koleś.
Ray: Byłaś rozczarowana, że to nie Tyler?
[śmiech]
Frank: Och, dostanie ci się za to.
Ray: Zawsze mi się dostaje w trasie.
Frank: To ekscytujące.
Jessica: To zabawna historia. Coś co można opowiedzieć wnukom.
Mikey: Tak, dokładnie. W Rhode Island jacyś kolesie postanowili mnie pobić i ukraść mi komórkę. Było ich około dziesięciu.
Jessica: Mówisz poważnie? O tych szalonych Rhode Islanders?
Frank: Na celowniku.
Mikey: O tak, zapomniałem o części z bronią. Wymierzyli we mnie pistolet i powiedzieli żebym oddał im pieniądze. Moją pierwszą reakcją było kłamstwo, że nie mam żadnych pieniędzy przy sobie, więc powiedzieli, żebym oddał im swoją komórkę.
A następnie pojawił się nasz menedżer, z jego mocami dedukcji.
Jessica: To jak uliczna walka!
Mikey: Szedł alejką ze swoim telefonem, więc ci kolesie napadli na niego. A on wyciągnał nóż sprężynowy, kij baseball’owy i karabin maszynowy. Oddał mi mój telefon.
Jessica: Więc pracuje dodatkowo jako ochroniarz.
Mikey: Pracował.
Jessica: To było super! No dobrze, od kiedy jesteście zespołem?
Matt: Od roku i ośmiu miesięcy.
Gerard: Tak.
[Jakiś szalony starszy facet wychodzi na zewnątrz i zaczyna wrzeszczeć]
Szalony starszy facet: Możecie spotkać się gdzieś indziej? Ludzie pracują w tych biurach.
Wszyscy: Ok…
[Przenosimy się w inne miejsce i zauważamy, że ‘ludzie pracujący w tych biurach’ jest tak naprawdę dwojgiem ludzi wywieszających znak na pustym placu]
Jessica: To znak…
Frank: Wow…
Michelle: No ładnie.
Frank: Co za dupek!
Gerard: K***a, super.
Jessica: Tak właśnie. Więc jesteście zespołem od roku i ośmiu miesięcy. Możecie dać nam streszczenie tych dwóch lat?
Mikey: Poszliśmy do złego magika z prośbą żeby zrobił z nas gwiazdy rock’a. Więc wypił duże piwo z naszej krwi i umieścił je w kotle.
Ray: Oczywiście to spieprzył, tylko spójrz na nas.
Mikey: Nie jesteśmy gwiazdami rock’a tylko słodkimi małymi kolesiami.
Frank: To dobrze. Jesteśmy szczęściarzami.
Jessica: Jaka jest pierwsza piosenka, którą stworzyliście jako zespół?
Gerard: ‘Skylines and Turnstiles’.
Jessica: Lubię tą piosenkę. Moją ulubioną piosenką z waszego albumu jest szósta. Sorry, ale wiecie, że nie pamiętam tytułów.
Matt: ‘Headfirst for Halos’.
Jessica: O właśnie. Jestem ciekawa jak powstała.
Gerard: Jest żartem. To zabawne.
Ray: Byliśmy nawaleni.
Matt: Pomyśleliśmy, że to będzie zabawne. Pomyśleliśmy: „O mój Boże, ale to głupie!”,a Gerard odpowiedział: „Nie, to jest świetne!”.
Gerard:Bo tak jest. Napisałem do tego mroczny tekst i stworzyliśmy piosenkę.
Jessica: To jest to, co lubię. Wesoły rytm, ale mroczny tekst. Fajny kontrast.
Ray: Chcemy zrobić to w następnym albumie.
Frank: Tak, zrobimy to.
Jessica: Wasza muzyka zmieniła się od czasu napisania pierwszej piosenki?
Gerard: O tak. Ciężkie piosenki stały się jeszcze cięższe.
Ray: Frank zaczął używać wysokiego E na gitarze!
Frank: Tak! Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje aż do zeszłego miesiąca!
Gerard: Ciężkie piosenki stały się trochę bardziej metalowe. Tą różnicę staraliśmy się pokazać w piosenkach, np. „Headfirst”. Próbujemy nowych rzeczy. Trochę ryzykujemy.
Jessica: Więc kiedy ostatnio napisaliście piosenkę?
Gerard: W zeszłym tygodniu.
Frank: To nasza pierwsza trasa od 2 miesięcy, więc mieliśmy czas napisać wiele numerów.
Jessica: Czy ktoś w zespole tworzy inna muzykę lub ubrania?
Mikey: Linię odzieżową?
Jessica: Nie wiem, ale zauważyłam, że wiele zespołów ma coś takiego.
Gerard: Nie, nie robimy czegoś takiego. Robię grę ‘Dungeons and Dragons’, to mój własny projekt.
Jessica: Więc kiedy będziecie znów nagrywać?
Gerard: Mam nadzieję, że w styczniu. Być może płyta wyjdzie w maju.
Jessica: I moje ostatnie pytanie… Jesteście jednym z moich ulubionych zespołów. Jeśli moglibyście przeprowadzić wywiad z waszą ulubioną kapelą, o co byście ich zapytali?
[wszędzie rozlega się ‘Um’ i ‘Hmmm’]
Mikey: Nie mogę myśleć o konkretnym zespole…
Frank: Ona zapytała o ulubiony zespół. Jaki jest twój ulubiony zespół?
Mikey: Morrissey. Hmmm, co mógłbym chcieć wiedzieć o nich?
Gerard: [do Frnak’a] Myślę, że wiem jaki jest twój.
Frank: Odpowiedz za mnie!
Gerard: [śmiech] Dlaczego jesteś taki oschły? Dlaczego wolisz jeść kanapkę zamiast ze mną rozmawiać?
Mikey: to takie smutne.
Ray: Prawdopodobnie zapytałbym Randy’ego Rhoads jak to jest kiedy się umiera w katastrofie lotniczej.
Mikey: Nie odpowiedziałby ci, bo nie żyje. Ja zapytałbym Morrissey jak to jest być słodkim małym kolesiem.
Frank: On może ci to też pokazać.
[śmiech]
Frank: Nie wiem, naprawdę nie wiem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|